W oświadczeniu końcowym szczytu, które odczytał prezydent Wenezueli Hugo Chavez, zaapelowano też o zapewnienie bezpieczeństwa ambasady Brazylii w stolicy Hondurasu - Tegucigalpie, w której schronił się obalony prezydent. Zelaya, który został odsunięty od władzy w rezultacie zamachu stanu z 28 czerwca br., zdołał potajemnie powrócić do kraju po 3 miesiącach przebywania na emigracji.