W połowie lutego ubiegłego roku dwaj strzelcy piechoty morskiej, wynajęci do ochrony włoskiego tankowca przed piratami, zastrzelili u wybrzeży Indii dwóch tamtejszych rybaków. Kapitan jednostki na żądanie władz zawinął do portu, gdzie wojskowych aresztowano i osadzono w więzieniu pod zarzutem zabójstwa. Konflikt, do jakiego doszło na tym tle między obu krajami, został załagodzony do tego stopnia, że na Boże Narodzenie mogli oni powrócić na krótko do Włoch. Po raz drugi otrzymali przepustkę w związku z niedawnymi wyborami do parlamentu. Wtedy zapowiedziano, że do Indii już nie powrócą. Niespodziewanie kilka dni temu żołnierze wrócili do New Delhi po tym, jak włoski rząd uzyskał gwarancje, że nie zostaną skazani na karę śmierci. Jak się okazało, przeciwny ich wydaniu był szef dyplomacji, który o swej dymisji poinformował dziś parlament.