Za jego ustąpieniem opowiedziało się 110 ze 117 obecnych na sali parlamentarzystów. Przed kilkoma tygodniami przewodniczącemu Sejmu zarzucono, że wykorzystał stanowisko służbowe do załatwienia sprawy związanej z podziałem prywatnej parceli i wręczył łapówkę w wysokości 2 tys. litów (2 tys. złotych). Muntianas przeprosił we wtorek za to, co uczynił, chociaż ciągle twierdzi, że nie była to łapówka, a jedynie zapłata za wykonanie usług. Według sondażu opublikowanego w poniedziałek w tygodniku "Veidas", 49 proc. respondentów popiera ustąpienie Muntianasa. Viktoras Muntianas, stojący na czele Partii Demokracji Obywatelskiej, stanowisko szefa Sejmu zajmował przez dwa ostatnie lata.