Podkreślił, że sprawa otrucia Skripala została sfabrykowana przez Wielką Brytanię, by "demonizować" Rosję. "Tzw. sprawa Skripala została wykorzystana jako fikcyjny, zaaranżowany pretekst do bezpodstawnego masowego wydalenia rosyjskich dyplomatów nie tylko z USA i Wielkiej Brytanii, ale też wielu innych krajów, które po prostu były pod presją" - powiedział Ławrow na odbywającej się w Moskwie konferencji poświęconej bezpieczeństwu międzynarodowemu. "Nigdy wcześniej nie widzieliśmy tak otwartej kpiny z prawa międzynarodowego, etyki dyplomatycznej i podstawowej przyzwoitości" - dodał. Zaznaczył, że Rosja zastanawia się nad działalnością laboratorium w brytyjskim Porton Down. "To laboratorium rodzi wątpliwości z punktu widzenia tego, jak jego istnienie i działalność koreluje z realizacją zobowiązań Wielkiej Brytanii wynikających z konwencji o zakazie broni chemicznej" - powiedział. W środę na prośbę Rosji zwołano nadzwyczajne posiedzenie Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) w Hadze. Wysunięty przez Rosję wniosek dotyczący wspólnego dochodzenia w sprawie ataku na Siergieja Skripala nie został przyjęty. Przeciwko zagłosowało 15 państw. Propozycję poparło pięć krajów: Chiny, Azerbejdżan, Sudan, Algieria i Iran; 17 państw członkowskich wstrzymało się od głosu. Zdaniem Moskwy liczba krajów, które nie oddały głosu, świadczy o tym, że kraje te mają wątpliwości co do brytyjskich oskarżeń wysuwanych pod adresem Rosji. "Jest to nie do przyjęcia, by wysuwać bezpodstawne oskarżenia zamiast prowadzić rzetelne dochodzenie i przedstawić konkretne fakty" - mówił. Dodał, że Rosja zaakceptuje wyniki dochodzenia w sprawie Skripala, jeśli będzie w nim uczestniczyć. "Wczorajsza debata w Hadze pokazała, że szanujący się dorośli nie wierzą w bajki" - mówił. W środę Moskwa wezwała do zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, by omówić zarzuty wysuwane przez Londyn pod adresem Rosji. RB ONZ powinna rozpatrzeć sprawę Skripala ze wszystkich stron i obiektywnie - stwierdził Ławrow.