- Wszystko, co się tu znajduje, bezwzględnie znacjonalizujemy. Jednostki zostaną rozformowane. Tych, którzy zechcą tu mieszkać - prosimy bardzo. Jeśli ktoś zechce złożyć przysięgę, te kwestie także będą rozpatrywane - oświadczył. Ukraińskie bazy wojskowe na Krymie od ponad dwóch tygodni są oblężone przez wojska rosyjskie, formowane naprędce oddziały samoobrony Krymu i byłych funkcjonariuszy wiernego Janukowyczowi Berkutu, niesławnego po próbach brutalnej pacyfikacji protestów na Majdanie. Wcześniej parlament Krymu, który w sobotę został rozwiązany dekretem parlamentu Ukrainy, przyjął uchwałę o niepodległości Krymu. Dzisiaj uznawane tylko przez Federację Rosyjską władze Krymu udają się do Moskwy z oficjalnym wnioskiem o przyłączenie do Rosji skierowanym do Putina.