szef , który objął tę funkcję w styczniu, podkreślił, że organizacja potrzebuje Ameryki jako partnera politycznego, moralnego i finansowego. Zapowiedział także, że zaangażuje się w reformowanie ONZ, na które Stany Zjednoczone, będące największym płatnikiem do jej kasy, dawno nalegają. ONZ powinna być bardziej skuteczna, mobilna i spełniać najwyższe standardy etyczne - podkreślił. Przedmiotem rozmów Busha i Ban Ki Muna były światowe konflikty zbrojne, w tym sytuacja na Bliskim Wschodzie i w sudańskim Darfurze, a także problem zmian klimatycznych.