Zapowiedziane przez prezydenta Rosji Władimira Putina zwiększenie strategicznego rosyjskiego arsenału rakietowego jest "niepotrzebne" i "nie przyczynia się do stabilizacji i odprężenia w Europie" - powiedział Steinmeier portalowi internetowemu "Spiegel Online". Świat zmienił się od przełomu w roku 1989, nie ma już zimnej wojny - zaznaczył szef niemieckiej dyplomacji. - Jednak dawne odruchy z tamtej epoki są najwidoczniej ciągle jeszcze żywsze, niż nam się wydawało jeszcze rok temu - zauważył polityk niemieckiej SPD. Steinmeier ostrzegł, że w krótkim czasie zniszczeniu może ulec wszystko to, co wytrwale i pieczołowicie zostało zbudowane na fundamencie ładu pokojowego po upadku muru berlińskiego. Prezydent Putin ostrzegł we wtorek, że Rosja będzie zmuszona skierować swoją broń przeciwko krajom zagrażającym jej terytorium. Wcześniej poinformował, że Rosja wprowadzi w tym roku na uzbrojenie ponad 40 nowych międzykontynentalnych nuklearnych rakiet balistycznych i w najbliższych miesiącach wypróbuje nowy węzeł radiolokacyjny swej obrony antyrakietowej. W odpowiedzi sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zarzucił Rosji nuklearne "potrząsanie szablą". Zaznaczył, że taka retoryka Moskwy uzasadnia zwiększenie przez Sojusz Północnoatlantycki przygotowań swych sił do obrony państw członkowskich. Odpowiadając na krytykę ze strony Rosji, Steinmeier podkreślił, że decyzje szczytu NATO w Walii we wrześniu 2014 roku, zmierzające do zapewnienia partnerom na wschodniej flance Sojuszu większego bezpieczeństwa, były odpowiedzią na obawy Polski i krajów bałtyckich. Jak zaznaczył, podjęte tam decyzje realizowane są "z wyczuciem". Równocześnie minister podkreślił, że wiele międzynarodowych problemów, w tym konflikt w Syrii, można rozwiązać tylko przy współpracy z Moskwą. Rząd niemiecki nie chce na razie komentować zapowiedzi rozmieszczenia w Europie Wschodniej ciężkiego sprzętu USA. Rzecznik MSZ Martin Schaefer powiedział, że Berlin zna tę sprawę jedynie z przekazów medialnych. "Ta debata wybiegła za daleko, bo na razie nie dysponujemy żadnymi konkretami, lecz tylko jednym artykułem prasowym" - zaznaczył rzecznik. Powołując się na przedstawicieli władz USA i państw sojuszniczych, dziennik "New York Times" poinformował w sobotę, że Pentagon rozważa rozmieszczenie w Europie Wschodniej ciężkiego uzbrojenia dla 5 tys. żołnierzy USA w ramach odstraszania ewentualnej agresji rosyjskiej. Rzecznik Pentagonu zaznaczył jednak, że decyzje jeszcze nie zapadły. Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak potwierdził, że Polska prowadzi rozmowy o umieszczeniu w Polsce magazynów sprzętu wojsk USA. Z Berlina Jacek Lepiarz