Są to Mahamud Dżebril, szef komitetu kryzysowego Rady oraz Ali Essawi, były ambasador Libii w Indiach, obecnie - według Verhofstadta - "minister spraw zagranicznych" w Radzie, która ma swą siedzibę w Bangazi, na wschodzie kraju. Verhofstadt wyznał, że bez większych problemów, uruchamiając sieć kontaktów, skontaktował się z nimi, a oni zgodzili się przyjechać do Strasburga, by poinformować UE o rozwoju sytuacji w Libii. W załatwieniu wiz pomogła francuska dyplomacja. Po południu zaplanowano spotkanie obu gości z ministrem spraw zagranicznych Francji Alainem Juppe. Guy Verhofstadt poinformował też, że organizuje spotkanie Libijczyków w środę z szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton, która jak dotąd nie miała formalnych kontaktów z opozycyjną libijską Radą Narodową. Tak informował jej serwis prasowy. W sobotę powstańcza Narodowa Rada Libijska ogłosiła się "jedynym przedstawicielem Libii" i poinformowała, że wyznaczyła trzyosobowy komitet kryzysowy, w którym znajdzie się szef dyplomacji oraz naczelny dowódca sił powstańczych. "Rada ogłosiła się jedynym reprezentantem Libii" - poinformował po spotkaniu w stolicy sił antyrządowych Bengazi były minister sprawiedliwości Mustafa Muhammad Abd ad-Dżalil, który przewodzi tworzeniu władz tymczasowych na opanowanym przez powstańców wschodzie kraju. Głównodowodzącym sił powstańczych został Omar Hariri, niegdyś jeden z oficerów libijskiej armii, który w 1969 roku uczestniczył w przewrocie zorganizowanym prze Muammara Kadafiego, jednak później został uwięziony. Za sprawy zagraniczne odpowiedzialny będzie Ali Essawi, były ambasador w Indiach, który w lutym ustąpił ze stanowiska na znak sprzeciwu wobec brutalnego tłumienia antyrządowych manifestacji. Na czele komitetu kryzysowego, który ma usprawnić proces podejmowania decyzji, stanął Mahmud Dżebril, który wraz z innymi intelektualistami jeszcze przed rewolucją uczestniczył w projekcie pod nazwą "Libijska wizja", mającym na celu stworzenie państwa demokratycznego.