Podczas czwartkowej konferencji "Wspierając Syrię i region" w Londynie, węgierski minister złożył zobowiązanie do wybudowania w Syrii wartego 5 milionów euro nowoczesnego szpitala, "kiedy tylko będzie to możliwe ze względów bezpieczeństwa". Bieżące funkcjonowanie placówki także będzie opłacane przez węgierski rząd, a "dodatkowe środki zostaną skierowane, jeśli będzie to niezbędne". - Jest dla nas oczywiste, że wojna w Syrii jest jedną z głównych przyczyn kryzysu migracyjnego w Unii Europejskiej. Rozwiązanie tego problemu nie tkwi wewnątrz wspólnoty, ale powinno nastąpić poza nią, w regionie. Powinniśmy jak najszybciej doprowadzić do przerwania walk i sprawić, by osoby, które opuściły Syrię mogły jak najszybciej tam wrócić - powiedział Szijjarto. Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, w 2015 na Węgry przybyło ponad 390 tys. migrantów i osób poszukujących azylu, głównie z Syrii, Afganistanu, Pakistanu i Iranu. - Możemy mówić o uchodźcach, kiedy opuszczają oni Syrię na rzecz Libanu, Turcji czy Jordanii, ale wyprawa do Grecji, Macedonii, Austrii czy Niemiec nie wynika z obawy o swoje życie, ale chęci uzyskania lepszej sytuacji ekonomicznej - ocenił węgierski minister spraw zagranicznych. Tłumacząc decyzje węgierskiego rządu o zbudowaniu płotu na granicy z Macedonią, Szijjarto podkreślił, że bycie sygnatariuszem porozumienia dotyczącego strefy Schengen wymaga od Węgier rygorystycznego przestrzegania zapisów dotyczących ochrony granic zewnętrznych Unii Europejskiej. "Każdy, kto chce wejść na terytorium wspólnoty, musi szanować prawo" - Naszym obowiązkiem jest zapewnienie, że można je przekroczyć tylko przez punkty kontroli granicznej, w godzinach pracy. Każdy, kto chce wejść na terytorium wspólnoty, musi szanować prawo i przestrzegać tej procedury - powiedział. Pytany o trwające negocjacje pomiędzy Unią Europejską a Wielką Brytania dotyczące reformy wspólnoty, Szijjarto ocenił, że “Unia Europejska będzie silniejsza, jeśli Wielka Brytania pozostanie jej członkiem". Jak podkreślił, "kluczowe jest wypracowanie wspólnego stanowiska Grupy Wyszehradzkiej". - Musimy reprezentować interesy ciężko pracujących Węgrów mieszkających w Wielkiej Brytanii - dodał. Szijjarto zaznaczył, że Budapeszt popiera większość propozycji reform zgłoszonych przez rząd Davida Camerona, w tym m.in. wzmocnienie roli parlamentów narodowych, zwiększenie nakładów na konkurencyjność unijnych gospodarek i zabezpieczenie interesów państw pozostających poza strefą euro, ale zasugerował, że planowane przez Wielką Brytanię ograniczenie dostępu do zasiłków dla pracowników z innych państw Unii Europejskiej pozostaje przedmiotem sporu. "Nie akceptujemy żadnych regulacji o charakterze dyskryminacyjnym" - Absolutnie szanujemy prawo państw członkowskich do ograniczenia możliwości nadużycia systemu świadczeń socjalnych, ale nie akceptujemy żadnych regulacji o charakterze dyskryminacyjnym. (...) Polityka jest sztuką i musimy przygotować techniczną, funkcjonalną propozycję, którą będziemy mogli razem z Polską przedstawić, może już w poniedziałek - powiedział węgierski minister. Polska i Węgry wielokrotnie podkreślały swoją opozycję wobec brytyjskich planów zamrożenia wypłaty jakichkolwiek świadczeń socjalnych przez pierwsze kilka lat oraz odebrania zasiłków dla dzieci mieszkających w innym kraju członkowskim. Dalszy przebieg negocjacji będzie jednym z tematów poniedziałkowej wizyty polskiej premier Beaty Szydło w Budapeszcie, która ma w planach spotkanie z szefem węgierskiego rządu, Viktorem Orbanem. Komentując relacje polsko-węgierskie, minister spraw zagranicznych w rządzie Orbana ocenił, że "język używany w odniesieniu do Polski przez niektórych europejskich urzędników i instytucje jest absolutnie nie do zaakceptowania". "Wszyscy muszą zaakceptować decyzje polskich wyborców" - Wszyscy muszą zaakceptować decyzje polskich wyborców. Można lubić nowy rząd i jego politykę lub nie, ale (...) [ten rząd] nie wygrał loterii wyborczej, lecz demokratyczne wybory - podkreślił. Wśród głównych obszarów współpracy polsko-węgierskiej, Szijjarto wymienił rozwój handlu dwustronnego, podkreślając, że jego wartość wzrasta rok do roku, a rząd zachęca do dalszego wzmacniania relacji poprzez specjalne linie kredytowe w Węgierskim Banku Importu i Eksportu. Według rocznika statystycznego handlu zagranicznego za 2014 rok, wartość polskiego importu z Węgier to 2,7 miliarda euro (2,6 mld w 2013), a eksportu - 4,4 miliarda euro (3,9 mld w 2013), co stanowi odpowiednio 2,7 proc. polskiego importu i 3,4 proc. eksportu do państw Unii Europejskiej. Węgierski minister wskazał też na konieczność wzmocnienia szlaków transportowych pomiędzy oboma krajami, wspominając o planach zbudowania autostrady między Węgrami a wschodnią Polską i zwiększenia liczby bezpośrednich lotów między oboma krajami. Szijjarto wyraził również nadzieje związane z otwartym w listopadzie ub.r. Kolejowym Korytarzem Towarowym Bałtyk-Adriatyk, który wiedzie przez Włochy, Słowenię, Węgry, Słowację i Polskę. Jest to jeden z dziewięciu korytarzy stworzonych przez Unię Europejską w celu rozwoju międzynarodowego transportu kolejowego towarów.