- Życzę, żeby święta były bezpieczne i spokojne, żeby następne były z rodzinami i aby dowódcy mogli zameldować powrót kontyngentu w tym samym składzie, w którym wyjechaliście - powiedział minister podczas spotkania opłatkowego. Szef MSZ w rozmowie z dziennikarzami chwalił profesjonalizm polskich żołnierzy służących w Afganistanie. - Będziemy nadal szkolić Afgańczyków, zarówno w wymiarze policyjnym, jak i wojskowym. Będziemy kontynuowali stypendia, pomoc rozwojową, tak abyśmy po 2014 roku mogli powiedzieć, że wykonaliśmy kawałek solidnej roboty i nasze cele w Afganistanie, czyli ustabilizowanie konstytucyjnego rządu, zostały osiągnięte - zapowiedział Sikorski. Żołnierze, z którymi rozmawiali dziennikarze, mówili, jak spędzą święta. - Doskwiera nam brak rodziny, długie przebywanie poza krajem. Generalnie czeka nas praca, nie mamy tutaj dni wolnych. Będziemy próbowali stworzyć przynajmniej pozory świątecznej atmosfery. Na pewno będzie uroczysta wigilia - powiedział major Artur Woźniak. Por. Małgorzata Lipińska-Kozera podkreśliła, że ciężko będzie wytrzymać święta z dala od domu. - Brakuje rodziny, dzieci, męża. Nie będzie łatwo, ale atmosfera wśród żołnierzy w Bagram jest życzliwa i rodzinna. Będzie tradycyjna, polska wigilia, dzielenie się opłatkiem, szykujemy sobie prezenty - powiedziała. Sikorski miał w niedzielę odwiedzić polskich żołnierzy w Ghazni, jednak uniemożliwiły mu to złe warunki pogodowe. 12. zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie liczy 1800 żołnierzy i pracowników wojska, czyli o 700 osób mniej niż poprzednia. NATO ustaliło w maju, że po 2014 Sojusz nie będzie uczestniczył w misjach bojowych. Będzie działał w ramach wsparcia i szkoleń.