Wcześniej ugrupowanie Kanervy okazało mu poparcie, ale we wtorek szef KOK Jyrki Katainen oświadczył, że SMS-owy skandal za bardzo podważył wiarygodność szefa MSZ. Katainen powiedział, że jego partyjny kolega nie może dłużej być ministrem, "ponieważ stracił zaufanie i szacunek, które umożliwiłyby mu dalsze sprawowanie funkcji". Kandydat na jego następcę ma być ogłoszony jeszcze we wtorek. - To była najtrudniejsza decyzja dla mnie jako szefa partii. Ilkka to mój przyjaciel i świetnie pełnił swoją funkcję jako minister spraw zagranicznych - przyznał Katainen. We wtorek rano tabloid "Hymy" opublikował 24 SMS-y, wymieniane między politykiem a tancerką. Zdaniem gazety, próbka jest reprezentatywna i redakcja nie ma zamiaru publikować więcej. Kanerva wysłał ok. 200 SMS-ów do 29-letniej tancerki Johanny Tukiainen. Na początku tłumaczył, że były one po prostu związane z jej występem na jego 60. urodzinach. Następnie przyznał, że wysyłane wiadomości nie były całkowicie na miejscu, ale utrzymywał, że nie zrobił nic nagannego i jest gotów pozostać na stanowisku.