Po spotkaniu z sekretarzem stanu USA Mike'iem Pompeo Maas powiedział, że jego kraj jest gotów mocniej wspierać działania USA w pogrążonej w konflikcie zbrojnym Syrii, m.in. w zakresie pomocy humanitarnej oraz w wysiłkach na rzecz zapobieżenia kolejnemu atakowi z użyciem broni chemicznej w tym kraju. Zarówno Niemcy, jak i USA porozumiały się, że zwiększą nacisk na znalezienie politycznego rozwiązania syryjskiego konfliktu, i chcą jak najszybciej rozpocząć prace nad nowym kształtem syryjskiej konstytucji - dodał. Niemiecki minister powiedział, że Pompeo rozumie niemieckie realia polityczne, jeśli chodzi o udział Bundeswehry w ewentualnym ataku odwetowym pod wodzą USA w Syrii w sytuacji, gdyby doszło do kolejnego ataku z użyciem broni chemicznej. W jego ocenie Pompeo zdaje sobie sprawę, że wymagana zgoda Bundestagu na taką operację wojskową "nie jest zbyt prawdopodobna" - dodał. "Są różne sposoby angażowania się w wysiłki na rzecz tego, by (w Syrii) nie stosowano broni chemicznej i by tej broni w ogóle tam nie było" - podkreślił Maas. Zdecydowany sprzeciw W połowie września USA zwróciły się do Niemiec z prośbą o wsparcie odwetowej akcji wojskowej pod wodzą Waszyngtonu w razie ponownego ataku chemicznego w Syrii. Szefowa współrządzącej w Niemczech socjaldemokratycznej SPD, Andrea Nahles, wyraziła wówczas zdecydowany sprzeciw, a pozostali koalicjanci - chadeckie CDU i CSU - nie mogą liczyć na poparcie w tej sprawie u parlamentarnej opozycji. Ponadto - przypomina agencja dpa - w ocenie ekspertów służb naukowych Bundestagu udział niemieckiego wojska w takiej operacji byłby niezgodny z konstytucją kraju i prawem międzynarodowym. Amerykański dyplomata w zeszłym tygodniu powiedział agencji Reutera, że Waszyngton zamierza wraz z sojusznikami realizować wobec władz syryjskich "strategię izolacji", w tym sankcji, jeśli tamtejszy prezydent Baszar el-Asad będzie blokował polityczne wysiłki mające zakończyć wojnę w jego kraju. "Chcemy utrzymać umowę z Iranem, bo nic innego nie przyniesie poprawy" Dotychczas pod auspicjami ONZ odbyło się dziewięć rund rozmów pokojowych w sprawie Syrii, żadna nie przybliżyła jednak perspektywy zakończenia trwającego od ponad siedmiu lat konfliktu. Maas powiedział też, że wraz z Pompeo porozumiał się co do konieczności ograniczania działań Iranu na Bliskim Wschodzie oraz irańskiego programu rakiet balistycznych. Zastrzegł jednak, że Berlin nie popiera decyzji USA o wycofaniu się z międzynarodowego porozumienia w sprawie irańskiego programu atomowego. "Chcemy utrzymać umowę z Iranem, bo nic innego nie przyniesie poprawy, a sytuacja może się pogorszyć i eskalować. Nikt tego nie chce" - zaznaczył Maas. Również w środę Maas otworzy w Waszyngtonie obchody Roku Niemieckiego (Deutschlandjahr) w USA pod hasłem "Wunderbar Together". Obchody, na które składa się ponad 1000 wydarzeń i 300 projektów, mają podkreślać kulturowe, gospodarcze i naukowe więzi obu krajów; władze niemieckie mają nadzieję dotrzeć w ten sposób do zwykłych Amerykanów. W ramach Roku Niemieckiego - obejmującego czas od obchodzonego w środę Dnia Jedności Niemiec do końca 2019 roku - zaplanowano m.in. debaty, występy muzyczne, wystawy, zawody piłki nożnej i festiwale piwne. We wtorek w Waszyngtonie przebywał inny przedstawiciel rządu Niemiec, minister zdrowia Jens Spahn, który w Białym Domu spotkał się z doradcą prezydenta Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa Johnem Boltonem. Rozmowa dotyczyła zapobiegania epidemiom i walki z bioterroryzmem. Spahn powiedział, że ze swoim rozmówcą zgodził się, że konieczna jest "ściślejsza współpraca, która umożliwi szybsze reagowanie w sytuacji kryzysowej".