Posiedzenie szefów dyplomacji odbywa się na kilka dni po tym, jak Macron wywołał burzę w Unii Europejskiej, w wywiadzie dla tygodnika "The Economist" z 7 listopada mówiąc o "śmierci mózgowej" NATO z powodu braku przywództwa Stanów Zjednoczonych. Polski minister był pytany, czy ta sprawa została poruszona na spotkaniu. "Odniosłem wrażenie, że jednak dominowały takie wezwania do jedności, demonstracji jedności sojuszniczej. Nie było bezpośredniej krytyki, aczkolwiek (było) podkreślanie faktu, że powinniśmy być zjednoczeni wobec zagrożenia, jakie mamy ze strony Rosji" - powiedział. Czaputowicz zaznaczył, że wywiad Macrona na pewno został dostrzeżony i przyjęty krytycznie. Jak powiedział, podczas spotkania w środę zwrócił uwagę m.in. na zwiększenie obecności wojskowej USA na terytorium Sojuszu. Dodał, że ten fakt przeczy tezie o rzekomym braku zainteresowania USA bezpieczeństwem europejskim. "Myślę, że nie ma merytorycznych podstaw do krytyki Sojuszu Północnoatlantyckiego, przedstawionej przez prezydenta Macrona" - powiedział minister. Jak powiedział, głównym tematem środowego spotkania były przygotowaniu do szczytu NATO w Londynie, który zaplanowany jest na 3-4 grudnia. Szczyt ma być poświęcony skuteczności Sojuszu, a także ocenie jego 70-letniej historii. "Ministrowie zgodzili się, że Sojusz odniósł sukces, że adaptuje się do nowych wyzwań. Powinniśmy natomiast zachować w przyszłości sojuszniczą jedność, odpowiednio dzielić koszty funkcjonowania Sojuszu i wypracować też odpowiednią politykę wobec wyzwań. Tym wyzwaniem jest Rosja, jej agresywna polityka wobec sąsiadów" - wskazał. Jak powiedział, utrzymanie transatlantyckiej jedności NATO jest kluczowe dla bezpieczeństwa państw europejskich, także państw Sojuszu położonych na jego wschodniej flance. Z Brukseli Łukasz Osiński