"Nie sądzę, że (Mubarak) ustąpi. Myślę, że pozostanie do końca sierpnia" - powiedział Amr Musa, były egipski minister spraw zagranicznych, rozgłośni Europe 1. Musa oświadczył, że na razie zastanawia się nad ewentualnym kandydowaniem w wyborach prezydenckich i nie podjął ostatecznej decyzji, lecz podkreślił, że ma zamiar uczestniczyć w przeprowadzaniu zmian Egipcie. Zdaniem Musy nie należy ignorować żadnych sił politycznych w Egipcie, w tym i Bractwa Muzułmańskiego - głównego ruchu opozycji egipskiej. Musa uważa, że piątek - dzień modlitw i wypoczynku - będzie decydujący dla Egiptu. Kancelaria Amra Musy poinformowała, że polityk udał się na plac Tahrir w Kairze, by pomóc "uspokoić" sytuację. Dziesiątki tysięcy ludzi zebrały się w piątek na tym placu w centrum Kairu. Przygotowują się do kolejnych protestów przeciwko rządzącemu w Egipcie od 30 lat prezydentowi Mubarakowi.