"Amb. @mmagierwski ma prawo być rozgniewany. Dyskutowanie o złożoności polsko-żydowskich relacji, w tym losu Żydów z Jedwabnego? Tak. Publikowanie zdjęcia tysięcy Żydów zamordowanych w niemieckim nazistowskim obozie śmierci, jak gdyby byli zabici przez Polaków? Nie! @JewishVoice powinien przeprosić i usunąć zdjęcie tak szybko jak to możliwe" - napisał na Twitterze Harris. Była to odpowiedź na wpis ambasadora RP w Izraelu, który w czwartek rano wskazał na manipulację dokonaną przez redakcję "Jewish Voice". "Czy @JewishVoice może uczciwie spojrzeć na swoją oszczerczą manipulację? Zdjęcie zostało wykonane w Bergen-Belsen, a nie w Jedwabnem. To nie do przyjęcia, jak bezwstydnie przepisujecie na nowo historię" - napisał Magierowski. (Pierwsze zdanie jego tweeta było nawiązaniem do artykułu w tym tygodniku, który miał podtytuł "Czy Polska może uczciwie spojrzeć na swoją antysemicką przeszłość?".) Do tweeta Magierowskiego odniosła się też środkowoeuropejska gałąź ACJ. "Do @JewishVoice: zdjęcie Żydów zamordowanych w niemieckim obozie Bergen-Belsen, aby zilustrować pogrom w Jedwabnem. Nie do zaakceptowania. 'Nazistowskie Niemcy zdecydowały się ulokować w swoje obozy śmierci w Polsce rzekomo z powodu wściekłego antysemityzmu w przedwojennej Polsce' - kompletna ignorancja" - napisano na twitterowym profilu AJC Central Europe. Artykuł redakcyjny, który został zamieszczony w środę wieczorem nowojorskiego czasu na stronie internetowej "The Jewish Voice", opisuje ostatnie spory między Polską a Izraelem, związane z wypowiedziami premiera Benjamina Netanjahu i p.o. ministra spraw zagranicznych Israela Katza, przypomina o zbrodni w Jedwabnem, ale też zwraca uwagę, że obecna Polska jest jednym z nielicznych sojuszników Izraela w Unii Europejskiej i w odróżnieniu od np. Niemiec nie wspiera żadnych inicjatyw nawołujących do bojkotu Izraela, w związku z tym nie może on sobie pozwolić na zepsucie tych relacji. Artykuł zilustrowano zdjęciem z niemieckiego obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen w Dolnej Saksonii, w którym w latach 1940-45 śmierć poniosło co najmniej 50 tys. osób. Po zdaniu zacytowanym przez AJC Central Europe, kolejne brzmi: "Oczywiście nikt nie będzie się spierał z faktem, że to nazistowskie Niemcy są odpowiedzialne za zamordowanie sześciu milionów Żydów, w tym trzech milionów polskich Żydów".