Na konferencji prasowej w Watykanie abp Hollerich oświadczył: "My nie uprawiamy polityki i nie mamy przesłania, które się podoba, ale jako biskupi musimy głosić Ewangelię Chrystusa". A w niej - dodał - "przyjmowanie innych, ubogich, migrantów, zepchniętych na margines stanowi część centralną". "Ja nie mogę głosić innej Ewangelii niż ta Chrystusa" - dodał przewodniczący COMECE. Zapytany przez dziennikarzy, dlaczego promigracyjne stanowisko papieża i biskupów stoi w sprzeczności z rezultatem wyborów do PE, abp Hollerich odparł: "My nie jesteśmy już większością w Europie jako chrześcijanie, katolicy, nie katolicy kulturowi, ale ci, którzy naprawdę chcą wierzyć w Ewangelię, chcą nią żyć". "Lecz mamy orędzie od tylu wieków, wielkie orędzie. A zatem jestem optymistą" - zapewnił. "Należałoby przeprowadzić - dodał - bardzo szczegółową analizę wyników wyborów, ale ja myślę, że bez apeli Ojca Świętego i wielu biskupów, bez tego, jak wygląda sytuacja w wielu parafiach i wielu wspólnotach w Europie, rezultat byłby jeszcze gorszy". "Kościół w Europie nie jest w najlepszej sytuacji, ponieważ większość młodych ludzi nie jest z nami" - przyznał abp Luksemburga.