"Musimy przede wszystkim wykorzystać budżet, aby rozwiązać kryzys uchodźczy. Uchodźcy śpią w Europie w 2015 r. na ulicach, w deszczu. Mamy wrzesień, robi się coraz zimniej. Widzimy kraje, które zamykają swoje granice, niektóre z nich zamykają swoje serca. Zamykanie granic to nie jest rozwiązanie" - powiedział Juncker na konferencji "Budżet UE skoncentrowany na rezultatach". Szef Komisji apelował do wszystkich państw członkowskich o wykazanie się solidarnością w obliczu tego wyzwania. Zaznaczył, że UE będzie potrzebowała więcej środków na agencję ochrony granic zewnętrznych Frontex, a także inne działania. "Musimy zainwestować w sąsiednie (do konfliktów - PAP) regiony, gdzie obciążenie związane z przyjmowaniem uchodźców jest znacznie większe niż u nas" - mówił. Juncker zdradził, że zastanawia się czasem, czy mieszkańcy Libii, z których co czwarty to uchodźca, lub mieszkańcy Jordanii, gdzie jest 600 tys. uchodźców, rozumieją dyskusję, jaka odbywa się na ten temat w Europie. "My rozmawiamy o 120 tys. Jesteśmy śmieszni, biorąc pod uwagę skalę problemu" - ubolewał. Również minister finansów Niemiec ocenił, że konieczne będzie zmobilizowanie środków z budżetu unijnego, aby sprostać problemom związanym z napływem uchodźców. Zaznaczył, że aby zintegrować nowych przybyszy, potrzebne będzie też wykorzystanie pieniędzy z budżetów krajowych. "Ministrowie finansów muszą szybko podjąć decyzje dotyczące uruchomienia środków na nowe priorytety" - zaznaczył Schaeuble. Jego zdaniem należy wykorzystać przegląd wieloletniego budżetu unijnego, by - jak to określił - "na nowo spojrzeć" na wydatki UE. Rewizja budżetu zaplanowana jest na 2016 r. Niemiecki polityk przekonywał, że większa część z wydatków na lata 2014-2020 została tak zaprojektowana, że nie wiąże się z aktualnymi wyzwaniami, tylko opera się na danych historycznych, kompromisach politycznych oraz interesach narodowych. "Jeśli chcemy wydawać pieniądze europejskich podatników lepiej, musimy przezwyciężyć tego rodzaju myślenie o naszych priorytetach" - podkreślił niemiecki minister. Jego zdaniem środki europejskie powinny być wydawane na projekty, które przynoszą wartość dodaną dla UE. Ocenił w tym kontekście, że dziś jest już zrozumienie, że kontrole graniczne i polityka migracyjna mogą być prowadzone tylko na poziomie unijnym. "To samo dotyczy polityki ochrony środowiska, polityki energetycznej czy związanej z wykorzystaniem przez nasz przemysł technologii cyfrowych" - tłumaczył Schauble. Polski minister finansów Mateusz Szczurek przestrzegał, że zmiana priorytetów budżetu unijnego może nie być do końca korzystna. "Gospodarka UE nie jest przegrzana i nie rozwija się bez potrzeby poprawy wydatków inwestycyjnych" - zaznaczył.