"Będziemy mieli pogłębioną dyskusję o wszystkich sprawach dotyczących Europy i Polski. Nie jestem ani optymistą, ani pesymistą, ale poważnie biorę pod uwagę, co mówią nasi polscy koledzy. Oni muszą zrobić to samo" - powiedział dziennikarzom w Brukseli Juncker. Jak zaznaczył, ma na myśli kwestie praworządności. "Musimy przedyskutować to bardzo poważnie, bardzo szczerze. Nie jesteśmy w trakcie wojny z Polską. Jesteśmy od tego dalecy, ale poważnie bierzemy pod uwagę polskie obawy. Chciałbym, żeby nasi polscy przyjaciele poważnie brali pod uwagę nasze obawy" - dodał. Pytany, czy rekomendacje KE z ubiegłego miesiąca wobec Polski ws. praworządności są nadal do wypełnienia, odparł: "nie będziemy zmieniać polityki dlatego, że zmienił się rok". Komisja w pięciu punktach w zaleceniach przyjętych 20 grudnia wskazała, jakie działania muszą podjąć polskie władze, aby odpowiedzieć na jej zastrzeżenia. Chodzi m.in. o zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym, o to, by nie stosować obniżonego wieku emerytalnego wobec obecnych sędziów. KE domaga się też zmiany ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, aby nie przerywano kadencji sędziów-członków Rady i zapewniono, by nowy system gwarantował wybór sędziów-członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego. Innym z zaleceń jest "przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane". Wtorkowa kolacja Spotkanie przewodniczącego Komisji Europejskiej i szefa polskiego rządu ma się rozpocząć we wtorek o godz. 20. W kolacji ma wziąć też udział wiceszef KE prowadzący procedurę praworządności wobec Polski Frans Timmermans. Rzecznik Komisji zapowiedział w poniedziałek, że nie będzie to spotkanie jednego tematu, lecz okazja do szerszej rozmowy o relacjach między UE a Polską oraz o o sprawach europejskich. Z Brukseli Krzysztof Strzępka