80-letni Krishna kierował resortem spraw zagranicznych przez ostatnie trzy lata. Dymisja ministra o kilka dni wyprzedziła zapowiadaną od pewnego czasu rekonstrukcję rządu, która najprawdopodobniej odbędzie się w najbliższą niedzielę. Ma ona odświeżyć wizerunek rządu, któremu w ostatnim czasie zaszkodziły skandale korupcyjne z udziałem kilku ministrów, oraz odbudować zaufanie przed wyborami parlamentarnymi w 2014 roku. Przywódcy rządzącego Indyjskiego Kongresu Narodowego (INC-I) liczą na to, że w skład odnowionego rządu wejdzie Rahul Gandhi, ze słynnej dynastii Nehru-Gandhich. W zeszłym tygodniu spotkał się on z premierem Singhiem.