Szef BBN spotkał się ze swoim odpowiednikiem Kimem Darrochem - doradcą rządu ds. bezpieczeństwa narodowego, odbył też rozmowy w parlamencie i w MSZ, gdzie spotkał się z ministrem do spraw europejskich Davidem Lidingtonem. - Rozmawialiśmy głównie o sytuacji bezpieczeństwa w Europie, zwłaszcza w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej. Wymieniliśmy się ocenami zarówno co do prognoz rozwoju sytuacji strategicznej na Ukrainie, jak i możliwych opcji działania ze strony Rosji - powiedział Koziej. - Dużo czasu poświęciliśmy także sposobowi reakcji Zachodu na agresję Rosji - dodał. Jak powstrzymać Rosję? Poinformował, że rozmowy dotyczyły możliwych politycznych i ekonomicznych sposobów powstrzymywania Rosji. - Mówiliśmy o sankcjach i potrzebie ich utrzymania aż do pełnej realizacji postanowień z Mińska, a także o sposobach wsparcia dla Ukrainy, zarówno politycznych - w zakresie transformacji, działań doradczych, jak i gospodarczych, a także o sposobach wzmacniania potencjału obronnego - czy to przez pomoc w transformacji sił zbrojnych, szkolenia, ewentualnie przez dostarczenie wyposażenia - powiedział szef BBN. Rozmowy - jak powiedział - dotyczyły także zaplanowanego na przyszły rok szczytu NATO w Warszawie oraz konieczności realizacji postanowień szczytu w Newport, "dotyczących zwłaszcza wzmocnienia wschodniej flanki sojuszu". Brytyjczycy przeciwko powołaniu armii UE Jednym z tematów była wspólna polityka bezpieczeństwa i obrony (WPBO) w kontekście zbliżającego się czerwcowego szczytu Unii Europejskiej. - Brytyjskie stanowisko wobec WPBO jest znane i niezmienne, Brytyjczycy nie uważają za zasadne budowy struktur militarnych UE, by nie dublować rozwiązań NATO, za zasadne uznają natomiast podejmowanie działań politycznych - przypomniał szef BBN. Dodał, że rozmowy dotyczyły też prac nad strategiami bezpieczeństwa trwającymi w Polsce i Wielkiej Brytanii. - Umówiliśmy się z moim odpowiednikiem na dalsze konsultacje - powiedział Koziej.