Niemcy i Francja złożyły wspólnie poprawki łagodzące konkluzje najbliższego szczytu UE dotyczące Rosji - przekazało dziennikarzom w środę wysokie źródło dyplomatyczne w Brukseli. Jak dodało, ambasador Niemiec przy UE w ostatnich dniach sugerował możliwość zorganizowania szczytu UE w Brukseli z udziałem prezydenta Rosji Władimira Putina. - Mamy problem nawet nie z samymi poprawkami do konkluzji szczytu UE, bo tu chodzi o pewne akcenty, ale z pewną zmianą kierunku, jeśli chodzi o unijne spojrzenie na stosunki z Rosją. Obecnie obserwujemy tendencję zmierzania przez niektóre państwa UE w kierunku być może organizacji w Brukseli spotkania podobnego do tego, jak spotkanie prezydentów (USA i Rosji) Biden-Putin w Genewie. Spodziewamy się, że dyskusja na szczycie UE w sprawie Rosji może być dlatego bardzo długa. Grupa państw może bronić dotychczasowego statusu quo, jeśli chodzi o podejście do Rosji - powiedział jeden ze środkowoeuropejskich dyplomatów. Jak dodał, poprawki zostały złożone przez Paryż i Berlin niedawno i są obecnie analizowane. - Nie widzimy uzasadnienia, żeby robić obecnie "upgrade" polityczny, w szczególności, gdy mamy do czynienia z cyberatakami, dezinformacją i podważaniem przez Rosję kwestii, które są dla UE fundamentalne - zaznaczył.