Jak powiedziały źródła unijne, najnowszy dokument przygotowany przez Francję na piątkowy obiad przywódców państw UE wskazuje na pięć obszarów, w których muszą zapaść światowe decyzje. Francja chce, by zgoda co do tego zapadła już podczas szczytu G20 w Waszyngtonie 15 listopada. Natomiast "konkretne decyzje" mają być podjęte nie później niż w ciągu stu dni. Te pięć najpilniejszych działań to: wzmocnienie Międzynarodowego Funduszu Walutowego, tak by stał się "pierwszą i centralną" instytucją finansową świata; objęcie nadzorem agencji ratingowych; ujednolicanie norm księgowych; regulacja i nadzór finansowy, "tak by żaden rynek ani żadne centrum finansowe nie uniknęło regulacji ani kontroli"; kodeks postępowania w sektorze bankowym, który wyeliminuje podejmowanie nadmiernego ryzyka. Pomysł szczytu G20 wysunął prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Przekonał do niego najpierw przywódców "27" na formalnym szczycie 15-16 października w Brukseli, a potem ustępującego prezydenta USA George'a W. Busha podczas spotkania w Camp David 18 października. - Europa musi odnowić zasady światowego kapitalizmu. Nie chodzi o to, by podważać zasady gospodarki rynkowej, ale musimy zaproponować nasze pomysły - powiedział Sarkozy w Parlamencie Europejskim w Strasburgu pod koniec października. Chodzi o to, by w przyszłości zapobiec kryzysowi finansowemu na obecną skalę - tłumaczył. Paryż przewiduje, że po szczycie w Waszyngtonie 15 listopada nastąpią kolejne szczyty, ale ważne jest, by "już ten najbliższy przyjął serię środków, by rozbudzić zaufanie i dać konieczny impuls". Szczyt w Waszyngtonie poprzedzi spotkanie ministrów finansów G20 w Sao Paulo w Brazylii. Polskę na nieformalnym szczycie w Brukseli w piątek będzie reprezentować prezydent Lech Kaczyński. We wtorek minister finansów Jacek Rostowski powiedział po spotkaniu ministrów finansów "27" przygotowującym szczyt, że Polska popiera wzmocnienie architektury światowych finansów. Tłumaczył, że Polska opowiada się za "zminimalizowaniem" zasięgu kryzysu "w skali globalnej, a także europejskiej". Dlatego jest za przebudową i wzmocnieniem architektury światowych finansów, o co apeluje Nicolas Sarkozy. - Nasz ratunek w silnej architekturze światowej i europejskiej - powiedział minister finansów. Zastrzegł, że "nie wyobraża sobie", żeby w Brukseli prezydent nie przedstawił stanowiska rządu w sprawie kryzysu.