Zadaniem dyrektora, albo - jak to określił rzecznik ratusza w Nowym Jorku - "szczurzego cara" będzie opracowywanie strategii zarządzania projektami i kierowanie zespołami zwalczającymi gryzonie. Nowy Jork. Szczurołap potrzebny od zaraz Wymienione wymagania to m.in. "doświadczenie w planowaniu miejskim" i "żądza walki z szkodnikami". "Idealny kandydat na szczurołapa ma być wysoce zmotywowany i nieco krwiożerczy, musi być zdeterminowany, by znaleźć wszystkie rozwiązania z uwzględnieniem różnych punktów widzenia. Oczekuje się od niego poprawy wydajności operacyjnej, gromadzenia danych, wprowadzenia innowacji technologicznych, umiejętności zarządzania śmietniskami i gotowości na rzeź na wielką skalę" - napisano w ogłoszeniu. Wśród innych niezbędnych kwalifikacji szczurołapa wymieniono m.in. zdolność do samodzielnego zarządzania, przedsiębiorczość, gotowość do wystąpień publicznych jako "rzecznik miejskich wysiłków walki z gryzoniami" czy doświadczenie w sprawach samorządowych. Szczurołap poszukiwany. Nowy Jork ma problem Według rankingu firmy Orkin zajmującej się kontrolą szkodników Nowy Jork jest drugim miastem w USA pod względem wielkości populacji szczurów. Od października br. nowojorski wydział sanitarny otrzymał ponad 21 600 skarg na szczury. Stanowi to gwałtowny wzrost w stosunku do czasów sprzed pandemii. Zgodnie z rankingiem Orkina na czele znajduje się Chicago, które już od ośmiu lat z rzędu utrzymuje tytuł najbardziej zaszczurzonego miasta w USA.