Szczepionek antygrypowych brakuje w całych Stanach Zjednoczonych. Bezpośrednim winowajcą jest brytyjski oddział amerykańskiego koncernu farmaceutycznego, który musiał wstrzymać produkcję. W Bloomfield mieszka co najmniej 8 tysięcy staruszków, a tamtejsze służby medyczne mają zaledwie 300 szczepionek.