Według lokalnych władz, osoba, której szczątki znaleziono w samochodzie to prawdopodobnie Davie Lee Niles. 72-latek zaginął 11 października 2006 roku. Ostatni raz widziano go w barze, który znajduje się niedaleko stawu, w którym znaleziono wrak samochodu. Wrak na dnie zbiornika zauważono niedawno, kiedy jeden z pracowników, instalujący oświetlenie na pobliskim budynku, spostrzegł w Google Maps, że w stawie znajduje się bliżej nieokreślony obiekt. Kiedy pracownik zorientował się, że obiekt ten to prawdopodobnie samochód, powiadomił służby, które zajęły się wydobyciem wraku. Na podstawie tablic rejestracyjnych, policja potwierdziła, że samochód należał do zaginionego 9 lat temu mężczyzny. Jak informowała lokalna policja, we wraku samochodu odkryto ludzkie szczątki. Wśród rzeczy osobistych ofiary odnaleziono portfel należący do zaginionego. Policja nie potwierdziła jeszcze personaliów ofiary, gdyż potrzebne są szczegółowe badania szkieletu, jednak wszystko wskazuje na to, że to Davie Lee Niles. Z informacji rodziny ofiary wynika, że przed zaginięciem Niles cierpiał na raka kości i depresję. Policja nie podejrzewa działań osób trzecich, jednak jak przyznają śledczy, nigdy nie zostanie wyjaśnione, czy mężczyzna popełnił samobójstwo, czy padł ofiarą nieszczęśliwego wypadku.