Jeśli jednak dojdzie do jego mutacji może stać się groźniejszy. Nowa metoda idzie krok dalej niż dotychczas stosowane środki, które blokowały działanie jednego z białek wirusa N, czyli neuraminidazy i w ten sposób utrudniały mu opuszczanie zainfekowanych komórek. Teraz możliwe będzie atakowanie także H, czyli hemaglutyniny, która odpowiada za wnikanie wirusa do komórki. Jeśli testy potwierdzą skuteczność metody, może to oznaczać prawdziwy przełom w walce z wirusem grypy. Nie będzie mu już tak łatwo oszukać naszego układu odpornościowego. Światowa Organizacja Zdrowia informuje, że liczba potwierdzonych przypadków świńskiej grypy przekroczyła 10 tysięcy. 80 osób zmarło