Król Jordanii planuje dwa niezależne spotkania na szczycie - z premierem Izraela Ehudem Barakiem i szefem Autonomii Palestyńskiej Jaserem Arafatem. Miałyby one doprowadzić do przełamania impasu w rozmowach pokojowych na niecały miesiąc przed datą planowanego ogłoszenia niepodległości przez Palestynę. Na razie nie są znane szczegóły pokojowej propozycji króla Abdullaha. Jordania jest państwem, który może odegrać wielką rolę w budowaniu pokoju w tym rejonie. Komentatorzy uważają jednak, że wielkim sukcesem byłoby już samo przekonanie Arafata i Baraka do kolejnego spotkania w cztery oczy, które mogłoby przyczynić się do wyjaśnienia nieporozumień powstałych na szczycie w Camp Davis.