Nagranie zamieszczone na serwisie YouTube przedstawia mężczyznę, który utrzymuje, że znajduje się na cmentarzu w dzielnicy Baba Amro, gdzie zginęła Colvin. W tym samym ataku zabity został także francuski fotoreporter Remi Ochlik. Jak pisze agencja AP, tożsamość mężczyzny z wideo nie jest potwierdzona, ale często występuje on w nagraniach z oblężonego Hims. Syryjscy działacze twierdzą, że zdecydowali się na pochówek Colvin, ponieważ z powodu kłopotów z elektrycznością nie mogli dłużej przechować ciała. W nagraniu nie pojawia się informacja o ewentualnym pogrzebie Ochlika. Amerykanka Marie Colvin, pracująca dla brytyjskiego "Sunday Timesa", i fotoreporter Remi Ochlik zginęli w czasie ostrzału miasta Hims 22 lutego. Oboje byli doświadczonymi korespondentami wojennymi. 44-letnia Colvin została zapamiętana jako nieustraszona reporterka, która straciła oko, gdy została raniona szrapnelem na Sri Lance w 2001 roku. Po tym ataku Amerykanka często występowała publicznie z czarną przepaską na oku. Urodzony we Francji w 1983 roku Ochlik ostatnio fotografował rewolucje w Tunezji, Egipcie i Libii; za cykl zdjęć z tego kraju dostał niedawno nagrodę World Press Photo. Pierwszym konfliktem, który relacjonował, był konflikt na Haiti; Ochlik miał wtedy 20 lat. Agencja AP zastrzega, że autentyczności nagrania nie udało się dotychczas zweryfikować.