Według mediów, samochód pułapka wybuchł w rejonie, w którym znajduje się m.in. syryjski bank centralny i ministerstwo finansów. Przedstawiciele opozycji syryjskiej mówią, że po eksplozji słychać było strzały. Według państwowej telewizji, funkcjonariusze sił bezpieczeństwa strzelali w powietrze, żeby ludzie umożliwili dojazd karetkom pogotowia. Rebelianci syryjscy, usiłujący obalić reżim prezydenta Baszara el-Asada, dotarli w rejony wokół centrum Damaszku i nasilili ataki moździerzowe i zamachy bombowe w częściach stolicy, kontrolowanych przez siły rządowe. Opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie informowało na początku kwietnia, że w marcu zginęło w Syrii ponad 6 tys. osób; był to najkrwawszy miesiąc od wybuchu przed dwoma laty rewolty przeciwko reżimowi Asada.