Z granicznego miasta Abu Kamal syryjskie siły zbrojne wycofały rozpoznanie lotnicze oraz wywiad polityczny - podała Wolna Armia Syryjska (WAS) oraz inni przedstawiciele opozycji. "Reżim wciąż utrzymuje tam placówkę wywiadu wojskowego oraz lotnisko. Ale to tylko kwestia czasu, gdy baza upadnie. Lotnisko to natomiast sprawa trudniejsza" - powiedział cytowany przez Reutera dowódca rebeliantów, Abu Mahmud. Koordynator wojskowy rebelianckiego Frontu Syryjskiego Muhaimen al-Rumaid powiedział, że Abu Kamal praktycznie zostało wzięte, ale siły Asada wciąż ostrzeliwują miasto z moździerzy z położonej kilka kilometrów dalej bazy policyjnej. "Kontrola nad Abu Kamal oznacza ograniczenie linii zaopatrzenia dla reżimu z Iraku, przy jednoczesnej poprawie logistyki na rzecz rebeliantów poprzez otwarcie kontaktu z plemionami irackimi po drugiej stronie granicy" - dodał al-Rumaid. Wiele sunnickich rodzin z Abu Kamal ma krewnych po irackiej stronie granicy. Z Irakiem powiązane są także miejscowe klany.