- W czasie walk armia weszła do dzielnicy Arbain i dokonała obławy, podczas której zabiła członków trzech rodzin - powiedział cytowany przez Reutera Abu Ammar. Jak tłumaczył, wśród ofiar było 10 osób należących do rodu Kanan, osiem z rodziny Okda i trzy z rodziny Saffaf. Inny mieszkaniec mówił, że starcia nadal trwają, a rebelianci zwrócili się o wsparcie do powstańców z innych części miasta. Ludzie z Hamy podają, że armia syryjska otoczyła dzielnicę Arbain wcześnie rano. Do ataku na dzielnicę użyto moździerzy i czołgów. - Nie możemy uciec i wiele rodzin zostało uwięzionych w swych domach - mówił jeden ze świadków.