Z danych udostępnionych przez obserwatorium wynika, że prowadzona przez Rosję operacja wojskowa przyczyniła się do śmierci 410 syryjskich rebeliantów walczących w różnych formacjach zbrojnych. Ofiary wśród ludności cywilnej oszacowano na 185 osób. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka gromadzi i przetwarza dane napływające bezpośrednio z Syrii od miejscowych informatorów. Wynika z nich, że tylko w okresie od 20 października w wyniku rosyjskich nalotów zginęło 230 osób. Dyrektor Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka Rami Abdul Rahman informował w połowie października o stratach sięgających 370 osób. Twierdzą, że nie zabijają cywilów Rosja włączyła się do konfliktu syryjskiego 30 września. Deklaruje, że jej lotnictwo zwalcza Państwo islamskie (IS), ale - jak podają źródła zachodnie - dokonuje nalotów także na pozycje wspieranych przez USA rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Moskwa stanowczo zaprzecza, że ataki rosyjskiego lotnictwa powodują straty wśród ludności cywilnej.