- Ponad sto ataków rosyjskiego lotnictwa, jakie przeprowadzono w ciągu ostatnich trzech tygodni, przyczyniło się do śmierci 243 rebeliantów, ale tylko 52 spośród nich to bojownicy Państwa Islamskiego - poinformował dyrektor Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka Rami Abdul Rahman. - Wśród ofiar są również cywile, w sumie - 127 osób, w tym 36 dzieci oraz 34 kobiety - ocenił. Uderzenia z powietrza były wymierzone w cele znajdujące się w różnych regionach Syrii, w tym w prowincji Ar-Rakka, która uchodzi za bastion Państwa Islamskiego. Jednak zdaniem obserwatorów większość nalotów objęła obszary, gdzie nie ma dżihadystów z Państwa Islamskiego. Rosja włączyła się do konfliktu syryjskiego 30 września. Deklaruje, że jej lotnictwo zwalcza m.in. Państwo islamskie (IS), ale - jak podają źródła zachodnie - dokonuje nalotów także na pozycje wspieranych przez USA rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Syrii Baszara el-Asada.