Według Obserwatorium za szturmem stali dżihadyści ze związanego z Al-Kaidą Frontu Al-Nosra. Zakład był oblegany od kwietnia. Okolicę tymczasem bombardowało lotnictwo rządowe. - Po raz pierwszy od kwietnia walki miały miejsce we wnętrzu kompleksu. Starcia toczyły się w budynku dyrekcji - powiedział szef Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, Rami Abdel Rahman. W zakładzie karnym przebywa około 4-5 tys. więźniów, w tym zwykli przestępcy, jak i ekstremiści muzułmańscy. Więzienie kontrolują siły rządowe.