Rzecznik sił rebeliantów powiedział telewizji Al-Arabija, że wojska prezydenta Baszara el-Asada wykorzystywały ostatnio to lotnisko głównie do ładowania śmigłowców beczkami z materiałem wybuchowym. Beczki te armia reżimowa zrzuca, jak bomby, na pozycje rebeliantów. W środę rebelianci w rejonie lotniska Taftanas poinformowali o pięciu ofiarach śmiertelnych po swojej stronie. We wtorek, jak wynika z informacji Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, w całym kraju zginęło ok. 90 osób, w tym 27 żołnierzy sił reżimowych.