Rami Abdel Rahman, szef Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka poinformował, że siły reżimu ostrzelały dzielnicę Al-Shaar, która jest kontrolowana przez opozycję. "Armia wystrzeliła jedną rakietę. Gdy ludzie zaczęli uciekać, w ich kierunku poleciały kolejne" - relacjonuje. Kilkadziesiąt osób zostało rannych, co najmniej 18 cywilów nie żyje. Ludzie nadal są uwięzieni pod gruzami. Na miejsce przybyli członkowie obrony cywilnej. "Gasimy ogień i staramy się wydobyć żywych spod gruzów" - mówi jeden z nich w rozmowie z agencją AFP. Syryjskie miasto Aleppo jest atakowane i niszczone przez siły reżimu od 2012 roku. Obecnie zachodnia część miasta jest pod kontrolą rządu, a wschodnia - opozycji.