Syryjski minister informacji Omran Ahid ez-Zabi złożył wieczorem kondolencje rodzinom ofiar "i przyjaciołom, narodowi tureckiemu", podkreślając, że Damaszek szanuje granice państw sąsiednich. Wezwał jednak inne kraje do uszanowania niezależności Syrii i ściślejszej kontroli granic, mającej na celu zapobieganie infiltracji Syrii przez różnych bojowników. "Turecko-syryjska granica jest długa i bywa miejscem przerzutu broni i terrorystów, którzy dokonują masakr w Syrii" - powiedział ez-Zabi w syryjskiej telewizji państwowej. "Zainteresowane strony badają obecnie źródło ataku, który uderzył w Turcję" - oświadczył minister. Wystrzelone w środę z terytorium Syrii pociski moździerzowe zabiły pięciu mieszkańców Turcji. W odpowiedzi na incydent Ankara zbombardowała cele na terytorium syryjskim, a NATO zorganizowało pilne posiedzenie.