Mająca swą siedzibę w Londynie organizacja poinformowała, że wojska lojalne wobec prezydenta Baszara el-Asada wkroczyły do sunnickiej wsi Bajda, niedaleko miasta Banijas - dużego nadmorskiego ośrodka przemysłu naftowego. Mieszkańcy twierdzą, że zginęło co najmniej 50 ludzi. Spodziewają się, że bilans ofiar będzie wyższy. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka mówiło też o nowych walkach sił rządowych z rebeliantami w okolicach Bajdy, w których zginęło co najmniej sześciu żołnierzy wojsk Asada. Trwająca od ponad dwóch lat antyrządowa rebelia w Syrii pochłonęła już życie około 70. tys. ludzi. Obecnie konflikt przeistacza się w starcie na tle religijnym, w którym sunniccy powstańcy próbują obalić rządy alawickiej mniejszości.