Organizacje praw człowieka twierdzą, że w mieście Banijas zginęło już co najmniej 77 osób, w tym 20 z jednej tylko rodziny. Do czystki miało dojść minionej nocy, zaledwie dobę po tym, jak w sąsiedniej miejscowości al-Bayda zginęły co najmniej 72 osoby. W Internecie umieszczono amatorskie filmy wideo, pokazujące zmasakrowane i spalone zwłoki kobiet, mężczyzn i dzieci. Aktywiści twierdzą, że masakry na sunnitach dokonali żołnierze lojalni wobec prezydenta Baszara al-Assada oraz prorządowe bojówki. Z kolei państwowe media w Syrii poinformowały, że w rejonie doszło do walk z grupami terrorystycznymi, ale zdołano już przywrócić porządek. Syryjskie władze często określają zbrojną opozycję mianem "grup terrorystycznych". Setki mieszkańców Banijas uciekają teraz na południe w stronę miasta Tartus. Jednak informacje płynące z Syrii wskazują, że grupy lojalnych wobec rządu alawitów starają się zablokować sunnickim uciekinierom dostęp do schronienia. W trwającej ponad dwa lata wojnie domowej w Syrii według różnych szacunków mogło zginąć od 70 do 120 tysięcy osób.