Sędzia Abdel Moiz Ibrahim powiedział, że synowie obalonego prezydenta będą sądzeni razem z siedmioma innymi osobami. Zarzuty dotyczą sprzedaży egipskiego banku Al-Watany oraz manipulacji giełdowych. Oskarżeni nabywali większościowe pakiety akcji wielu banków, kupując je małymi transzami za pośrednictwem podstawionych firm. Nie poinformowali o tym regulatorów rynku kapitałowego. Dzięki temu udało im się zgromadzić 300 mln dolarów, które następnie przekazali za granicę. 48-letni Gamal był szefem wpływowego komitetu politycznego partii, która była u władzy za czasów Mubaraka. Typowano go na następcę ojca, co było jednym z powodów wybuchu rewolucji, w wyniku której Mubarak został obalony. Jego starszy syn, Alaa, trzymał się z dala od polityki. Jednak powszechnie uważa się, że dzięki powiązaniom ojca udało mu się zgromadzić fortunę. 2 czerwca br. 84-letni były prezydent został skazany na dożywocie za współudział w zabójstwie kilkuset demonstrantów w ubiegłym roku. Sześciu pozostałych oskarżonych, byłych szefów egipskich sił bezpieczeństwa, zostało uniewinnionych. Tego dnia Mubarak i jego synowie zostali oczyszczeni z zarzutów korupcyjnych. Alaa i Gamal wciąż przebywają w areszcie w Kairze.