Saif al-Islam to drugie dziecko Muammara Kadafiego. Wykształcony na Zachodzie miał być następcą dyktatora, a w czasie rewolucji był często głosem reżimu. Został schwytany kilka dni po śmierci swojego ojca przez bojówki z miasta Zintan i od tego czasu jest przetrzymywany przez byłych partyzantów. Saifa al-Islama ściga Międzynarodowy Trybunał Karny, ale byłe bojówki odmawiają wydania go. Z kolei libijski wymiar sprawiedliwości oskarża Kadafiego-juniora o kolaborację z Trybunałem. Saif al-Islam miał rzekomo przekazać poufne dane australijskiej prawniczce Trybunału, która w ubiegłym roku przyleciała do Libii i którą po wizycie u Kadafiego aresztowano na trzy tygodnie. Syn byłego dyktatora po raz pierwszy od wielu miesięcy pojawił się dzisiaj publicznie. Posiedzenie było bardzo krótkie, a Saif al-Islam miał jedynie okazję odpowiedzieć na pytanie, jak się czuje. Proces odłożono do września. Bojownicy z miasta Zintan to jedna z tych grup, które po rewolucji odmówiły złożenia broni - mimo gróźb ze strony nowych libijskich władz. Prawnik Saifa al-Islama twierdzi, że miejsce jego przetrzymywania w Zintan przypomina więzienie w Guantanamo.