Davao, dokąd w niedzielę przypłynęły trzy chińskie okręty, to miasto, którego burmistrzem był przez blisko trzy dekady z niewielkimi przerwami obecny prezydent kraju. Wizyta jednostek chińskiej marynarki wojennej ma bez wątpienia wymiar symboliczny - twierdzą obserwatorzy. Duterte złożył wizytę chińskim marynarzom w poniedziałek. Zapowiedział, że jest gotowy na wspólne manewry na Morzu Sulu. "To część budowania zaufania i okazywania dobrej woli. By pokazać, że jesteśmy przyjaciółmi" - skomentował wizytę okrętów. Obserwatorzy krytykują "zbyt miękkie" stanowisko Duterte wobec terytorialnych konfliktów wokół archipelagów na spornym morzu. W podsumowaniu 30. szczytu ASEAN zakończonego w sobotę w Manili nie zawarto informacji o wygranej Filipin z Chinami przed Trybunałem Arbitrażowym w Hadze 12 lipca 2016 roku. Sprawa dotyczyła roszczeń terytorialnych na Morzu Południowochińskim. Duterte wyraził także gotowość do wspólnych manewrów z marynarką wojenną Rosji. Z Manili Rafał Tomański