Łoś jest symbolem Szwecji i jej dzikiej przyrody. W żadnym innym kraju na świecie liczba tych zwierząt w przeliczeniu na kilometr kwadratowy nie jest tak wysoka. Mimo to szwedzkie łosie mogą wkrótce trafić na czerwoną listę gatunków zagrożonych wyginięciem. Szwecji straci swój symbol? Gwałtowny spadek populacji Jak podaje szwedzkie radio publiczne, łoś może uzyskać status zwierzęcia zagrożonego wyginięciem już w przyszłym roku. Powodem nie jest wcale mała liczba tych zwierząt, lecz szybkie tempo jej spadku. Centrum Informacji o Gatunkach szacuje, że populacja łosia zmniejszyła się o prawie 30 procent w ciągu ostatnich około 20 lat - podaje portal dagens.se. Według portalu Wild Sweden w kraju każdego roku rodzi się ok. 100 tysięcy cieląt łosia. Ich populacja wzrasta wówczas do ok. 400 tysięcy, krótko potem jest jednak redukowana. Spada populacja łosi w Szwecji. Każdego roku myśliwi odstrzeliwują dziesiątki tysięcy zwierząt Każdej jesieni, w celu kontroli populacji, myśliwi odstrzeliwują dziesiątki tysięcy zwierząt. Praktyka tłumaczona jest tym, że zbyt duża liczba zwierząt stwarza problemy dla leśnictwa i zwiększa ryzyko wypadków komunikacyjnych. Średnio na szwedzkich drogach dochodzi do pięciu tysięcy kolizji z udziałem łosi rocznie. W sezonie łowieckim 2021/2022 odstrzelono nieco ponad 73 tysiące łosi - informuje dagens.se. Jednocześnie portal zauważa, że w latach osiemdziesiątych co roku zabijano ich ponad dwukrotnie więcej. Jeśli łoś trafi na wspomnianą czerwoną listę, wprowadzone zostaną działania na rzecz ochrony gatunku, w tym ograniczenia dla myśliwych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!