42-letni mężczyzna przyleciał we wtorek do Wrocławia ze Stanów Zjednoczonych, z przesiadką w Monachium. W USA przebywał dwa miesiące. Następnego dnia, po wystąpieniu objawów grypopodobnych, zgłosił się do szpitala. W czwartek potwierdzono, że w jego organizmie wykryto wirusa. Na dzisiaj rano wojewoda zwołał posiedzenie wojewódzkiego zespołu zarządzania kryzysowego. - Chodziło nam przede wszystkim o skontrolowanie, jak przebiegają wszystkie procedury wdrażane w takich sytuacjach. Jesteśmy w stałym kontakcie z Głównym Inspektorem Sanitarnym. Trwa ustalanie miejsca pobytu osób, które leciały samolotem wraz z mężczyzną, u którego stwierdzono wirusa - powiedział wojewoda Piotr Florek na konferencji prasowej. Mężczyzna przebywa na oddziale zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu. Jak poinformował Andrzej Trybusz, wojewódzki inspektor sanitarny, pacjent jest w dobrym stanie ogólnym. - Ta grypa przebiega wyjątkowo łagodnie, wirus ma małą zjadliwość, wyjątkowo opornie rozprzestrzenia się. Przebiega z reguły łagodniej niż "zwykła" grypa. Środki ostrożności zostały podjęte z obawy przed mutacjami wirusa, które mogą być bardziej zjadliwe i szybciej rozprzestrzeniające się - powiedział. Jak dodał Trybusz, nadzorem kliniczno-epidemiologicznym objęto sześć osób, które miały styczność z mężczyzną. W Polsce mężczyzna miał kontakt z: trzema osobami z rodziny, kolegą i dwoma pracownikami służby zdrowia. - Zostały one przewiezione do szpitala. Cztery z sześciu przewiezionych osób zostały hospitalizowane. Podawane są im leki przeciwwirusowe. Dwie pozostałe osoby przebywają w domu i również otrzymują leki. Te wszystkie osoby nie mają objawów chorobowych - powiedział. RMF informuje, że osoby, które trafiły do szpitala, to dwaj synowie chorego, jego teściowa i kolega, który przywiózł go z lotniska we Wrocławiu po powrocie z USA. Jak powiedział Piotr Florek, obecnie w Wielkopolsce nadzorem epidemiologicznym w sumie objętych jest 17 osób. Przede wszystkim są to osoby, które w ostatnim czasie przebywały w Meksyku. Samolotem do Wrocławia, którym podróżował mężczyzna, leciały 43 osoby. Inspektorzy sanitarni w porozumieniu z Rządowym Centrum Bezpieczeństwa kontaktują się z wszystkimi pasażerami tego lotu. Zostaną oni objęci nadzorem sanitarnym. Grypa wywoływana wirusem A/H1N1 pojawiła się kilka tygodni temu w Meksyku. Według ostatnich danych WHO, na nowy typ grypy A/H1N1 zachorowało blisko 6,5 tys. osób w 33 krajach świata. W Polsce dotychczas tylko w jednym przypadku potwierdzono obecność tego wirusa. 58-letnia kobieta, która przebywała na oddziale zakaźnym szpitala w Mielcu (Podkarpackie), wyzdrowiała i w poniedziałek opuściła szpital.