Odnosząc się do tych kontrowersji sekretarz generalny ONZ, Kofi Annan przyznał, że cierpienia narodu żydowskiego w czasie holokaustu sprawiły, że jest on bardzo wrażliwy na zarzuty o rasizm, zwłaszcza, że również po izraelskiej stronie w konflikcie bliskowschodnim giną niewinni ludzie. - A jednak nie można oczekiwać od Palestyńczyków, aby zgodzili się, że uzasadnia to zapominanie o wyrządzonym im złu - przesiedleniach, okupacji, blokadach i pozasądowych egzekucjach - obojętnie, jak to nazwiemy - powiedział Annan, spotykając się z wielkim aplauzem słuchających go gości, między innymi przywódcy Palestyńczyków, Jasera Arafata. Konferencja będzie trwała tydzień.