Niektóre rzeczy są nawet o połowę tańsze - mówi RMF FM jedna z osób, która wybrała się na zakupy za wschodnią granicę. Polacy kupują na Ukrainie podstawowe produkty spożywcze, ale także papierosy, alkohole, słodycze i benzynę. Zakupy za wschodnią granicą mają jednak też minusy. Co najmniej kilka godzin Polacy muszą spędzić w oczekiwaniu na odprawę na ukraińsko-polskiej granicy. Tylko w Dorohusku granicę przekracza dziennie około 200 samochodów osobowych z terenów przygranicznych.