Wypowiedziana dwa dni temu terrorystom przez Stany Zjednoczone ekonomiczna wojna zatacza więc coraz szersze kręgi. Coraz częściej pojawiają się jednak pytania, czy będzie aż tak skuteczna, jak chciałby tego Waszyngton. Trzeba bowiem pamiętać, że w krajach muzułmańskich wyśledzenie przepływu gotówki może być niezwykle trudne, a wręcz niemożliwe. Przerzucana jest ona bowiem "trasą" zwaną przez Arabów Hawala, zaś przez Pakistańczyków Hundi. Chodzi o system kredytowy służący właśnie do przerzucania funduszy, system znacznie starszy od działającego na Zachodzie systemu banków. Hawala, zakazana w Pakistanie, opiera się głównie na... słowie honoru. Pożyczający po prostu wręcza gotówkę w jednym miejscu, a odbiera ją w całkowicie innym. Nie ma żadnego dokumentu potwierdzającego transakcje. "Bankier Hawali", który przyjmuje depozyt, wręcza osobie, która go złożyła tylko karteczkę z numerem telefonu czy też adresem osoby w innym kraju, u której pieniądze będą do odbioru na odpowiednie hasło. Przez legalne kanały bankowe nie przepływa żadna gotówka. Wszystko jest rozliczane w gotówce, złocie czy innych dobrach w czasie, które obie strony uznają za stosowne.