Na całym świecie potrzeby humanitarne są generowane przede wszystkim przez konflikty zbrojne. Niektóre z nich trwają od lat, jak w Demokratycznej Republice Konga, Iraku, Nigerii, Sudanie Południowym, Syrii czy Jemenie. Niestety konflikty te stają się coraz bardziej złożone, powodując nową falę przemocy, przesiedleń ludności i zagrożeń dla życia dzieci. - Dzieci nie mogą czekać na zakończenie wojen. Już teraz, na ogromną skalę, kryzysy zagrażają ich życiu i przyszłości - mówi Manuel Fontaine, Dyrektor UNICEF ds. Programów Humanitarnych. - Kiedy przez konflikt lub katastrofę naturalną dostęp do podstawowych usług jest ograniczony, a systemy wodno-sanitarne i opieki medycznej nie funkcjonują, wówczas najbardziej cierpią dzieci. Dopóki społeczność międzynarodowa nie podejmie pilnych działań w celu ochrony i ratowania tych dzieci, ich przyszłość staje się coraz bardziej ponura - podkreśla. Najmłodsze dzieci celem ataków Strony konfliktu wykazują rażące lekceważenie dla życia dzieci. Najmłodsi są nie tylko celem bezpośrednich ataków. Dzieci nie mają dostępu do szkół i szpitali, a infrastruktura cywilna jest niszczona lub burzona. Około 84 proc. środków, o które apeluje UNICEF (czyli 3,015 mld dolarów), będzie przeznaczonych na pomoc dla krajów ogarniętych kryzysami humanitarnymi wywołanymi przez przemoc i konflikt. Świat staje się coraz bardziej niebezpiecznym miejscem dla wielu dzieci. Niemal 1 na 4 dzieci żyje obecnie w kraju ogarniętym przez konflikt lub dotkniętym katastrofą naturalną. Dla zbyt wielu dzieci codzienność jest koszmarem. Epidemie chorób Rozprzestrzenianie się chorób przenoszonych przez wodę stanowi jedno z największych zagrożeń dla życia dzieci podczas kryzysów humanitarnych. Blokowanie dostępu do czystej wody, ataki na infrastrukturę wodno-sanitarną, a także przymusowe przesiedlenia do miejsc, gdzie nie ma takiej infrastruktury powodują, że dzieci i ich rodziny ryzykują utratę zdrowia, korzystając z zanieczyszczonej wody i nieodpowiednich warunków sanitarnych. Dodatkowe niebezpieczeństwa grożą kobietom i dziewczętom, które często są odpowiedzialne za dostarczenie wody dla rodziny. - 117 mln ludzi żyjących na obszarach ogarniętych konfliktami i dotkniętych katastrofami naturalnymi nie ma dostępu do czystej wody, a w wielu krajach, gdzie toczy się wojna, więcej dzieci umiera na skutek chorób wywołanych przez brudną wodę niż w następstwie bezpośrednich aktów przemocy - mówi Manuel Fontaine. - Bez dostępu do czystej wody i sanitariatów, dzieci chorują. Niestety, szpitale i ośrodki zdrowia nie funkcjonują lub są przepełnione, dlatego dzieci często nie mogą liczyć na pomoc i leczenie. Co więcej, miliony najmłodszych stoją w obliczu niedożywienia, które czyni je jeszcze bardziej podatnymi na choroby przenoszone przez wodę, jak cholera - dodaje. Pilny apel UNICEF UNICEF jest wiodącą organizacją w zapewnianiu dostępu do czystej wody i urządzeń sanitarnych podczas kryzysów humanitarnych na świecie. Współpracuje z organizacjami partnerskimi, aby jak najszybciej zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się chorób. Te działania polegają na: budowaniu latryn, dystrybucji zestawów sanitarnych, dostarczaniu codziennie tysięcy litrów wody do obozów dla osób przesiedlonych, wsparciu szpitali i ośrodków medycznych w leczeniu cholery, a także naprawianiu systemów wodnych i sanitarnych. To działania ratujące zdrowie, które mają długofalowy wpływ na życie dzieci i umożliwiają zapewnienie innych ważnych usług takich jak opieki medycznej, szczepień, pomocy żywnościowej i edukacji. Największa część środków z tegorocznego apelu UNICEF jest przeznaczona na pomoc dla dzieci i rodzin poszkodowanych na skutek konfliktu w Syrii. UNICEF apeluje o niemal 1,3 mld dolarów, aby dostarczyć pomoc dla 6,9 mln syryjskich dzieci żyjących w Syrii i w krajach ościennych. Przeczytaj flagowy raport UNICEF o sytuacji humanitarnej dzieci na świecie