- Może dojść do gwałtownego przewrotu, albo podziału Rosji na kawałki - podejrzewa Suworow. Dodaje, że jego zdaniem Władimir Putin nie utrzyma się u władzy dłużej, niż przez rok. Zdaniem pisarza po aneksji Krymu, wydarzeniach w Doniecku i sankcjach Zachodu Rosja obecnie przechodzi do defensywy. - Z całego projektu wielkiej "Noworosji" niewiele zostało. Separatyści trzymają się tylko na niewielkich obszarach wokół Doniecka. A armia ukraińska spokojnie i metodycznie ich wykańcza. Rosjanie są w coraz gorszej sytuacji, nie zdołali nawet opanować Charkowa. Po kompromitacji z zestrzelaniem cywilnego samolotu Putin musi być bardzo ostrożny z przekazywaniem separatystom broni. Bo każdy czołg, który im wyśle, każdy karabin i każdy nabój jest dowodem potwierdzającym, że to Moskwa ponosi odpowiedzialność za zestrzelanie samolotu Malaysia Airlines - mówi Suworow Zychowiczowi. Zdaniem pisarza Rosja stoi na progu bankructwa, jest zadłużona na miliardy dolarów, a w kraju ma miejsce zmiana nastrojów. Suworow uważa, że Rosja już od lat traci wpływy na Syberii w coraz większym stopniu zdominowanej przez żywioł chiński, a uwikłanie się państwa w poważny konflikt zbrojny wywoła kryzys na miarę tego, który spowodował zawalenie się imperium Romanowów podczas I wojny światowej. W jego ocenie jesteśmy świadkami kolejnej fazy rozpadu imperium, który rozpoczął się w 1991 roku. Popularność Putina spada Z sondażu niezależnego rosyjskiego Centrum Lewady przeprowadzonego we wrześniu wynikało, że popularność prezydenta Putina zaczęła obniżać się z wysokich poziomów, jakie odnotowano w sierpniu. Gotowość do zagłosowania na Putina wyraziło we wrześniu 49 proc. badanych. Dla porównania w poprzednim badaniu w sierpniu wskaźnik ten wynosił 57 procent. W styczniu bieżącego roku było to 29 proc., w badaniach w następnych miesiącach wskaźnik ten systematycznie rósł. 49 proc. wyborców gotowych pod koniec września głosować na Putina to odsetek spośród wszystkich respondentów, wśród których były też osoby niezdecydowane oraz takie, które powiedziały, że nie wezmą udziału w wyborach. Jeśli wziąć pod uwagę tylko respondentów gotowych głosować i mających już kandydata, to zwolenników Putina jest 83 procent (w sierpniu - 87 proc.). O tym, że spadek popularności Putina jest trwałym zjawiskiem, będzie można mówić dopiero wtedy, gdy niższe notowania wykażą dwa badania pod rząd. Suworow z wizytą w Polsce Wiktor Suworow, właściwie Władimir Bogdanowicz Riezun - pisarz, były oficer armii radzieckiej i radzieckiego wywiadu wojskowego GRU, jako dowódca kompanii czołgów brał udział w inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 roku. Ukończył Wojskową Akademię Dyplomatyczną w Moskwie, potem pracował w centrali GRU w Moskwie, a następnie w latach 1974-1978 w Genewie. W 1978 r. zbiegł do Wielkiej Brytanii. Jest autorem kilkunastu książek o najnowszej historii Rosji m.in. "Lodołamacz", "Akwarium", "Tatiana - tajna broń", "Matka diabła". Suworow uważa, że niemiecki atak na ZSRR 22 czerwca 1941 roku wyprzedził o miesiąc atak ZSRR na III Rzeszę, a spektakularna porażka wojsk radzieckich na początku tej kampanii wynikała z faktu, że armia ZSRR nastawiona była na atak, a nie wojnę obronną. Ta teoria ma wielu zwolenników, książki Suworowa są popularne, zwłaszcza w Polsce, choć krytycy zarzucają autorowi braki w warsztacie historyka. Suworow właśnie przyjechał do Polski. Jest gościem specjalnym tegorocznych XXIII Targów Książki Historycznej. Jego najnowsza książka - "Alfabet Suworowa" - przygotowana została, jak pisze autor, z myślą o polskich czytelnikach. Pisarz przedstawia w niej kilkadziesiąt postaci, które wywarły wpływ na dzieje Rosji, Europy i świata. Znaleźli się w tym zbiorze Stalin, Hitler, Katarzyna II, Rasputin, Napoleon, Reagan, Beria oraz Iwan Groźny, ale także Piłsudski, Jaruzelski, Dzierżyński i Ryszard Kukliński. Książka została opatrzona wstępem Piotra Zychowicza oraz wywiadem, przeprowadzonym przez niego z Suworowem. Wiktor Suworow odwiedzi Poznań, Łódź i Warszawę, gdzie spotka się z czytelnikami podczas XXIII Targów Książki Historycznej.