Rosyjskie media poinformowały, że zgodnie z ustaleniami władz Rosji i USA do Moskwy ma przylecieć w nocy z czwartku na piątek Anna Chapman, która jest oskarżana w USA o szpiegostwo. "Spotkanie rosyjskiego ambasadora w USA Siergieja Kislaka z zastępcą sekretarza stanu Williamem Burnsem zakończyło się sukcesem - obie strony zgodziły się na wymianę szpiegów" - napisała w czwartek gazeta.ru. Adwokatka Sutiagina Anna Stawicka powiedziała, że rodzina Sutiagina została powiadomiona telefonicznie, iż widziano go na lotnisku w Wiedniu i że z Wiednia ma się udać do Londynu. Stawicka powiedziała agencji Associated Press (AP), że nie była w stanie potwierdzić tych doniesień u władz rosyjskich czy w innych źródłach. Sutiagin, specjalista ds. broni nuklearnej, został w 2004 roku skazany na 15 lat więzienia za przekazywanie tajnych informacji wojskowych brytyjskiej firmie, która - jak twierdzili rosyjscy prokuratorzy - faktycznie była przykrywką dla amerykańskiej CIA. Krewni Sutiagina, jak pisze agencja AP, utrzymują, że zostali powiadomieni, iż Sutiagin będzie jednym z 11 ludzi skazanych w Rosji za szpiegostwo, którzy zostaną wymienieni na 11 osób, którym ostatnio udział w rosyjskiej siatce szpiegowskiej zarzuciły władze amerykańskie. Wśród osób oskarżonych ostatnio w USA o działalność agenturalną znajduje się Anna Chapman (prawdziwe nazwisko Kuszczenko)- córka byłego funkcjonariusza KGB, która ma, według rosyjskich mediów, wylądować w nocy z czwartku na piątek w Moskwie. Jej nazwisko w ostatnich dniach nie schodziła z pierwszych stron tabloidów, po tym jak jej były angielski mąż Alex Chapman ujawnił pikantne szczegóły z ich życia. Wg rosyjskich mediów, Moskwa i Waszyngton nie zamierzają komentować doniesień na temat wymiany szpiegów, a powrót do metody wymiany więźniów jest dla Amerykanów i Rosjan najlepszym sposobem rozwiązania skandalu szpiegowskiego.